Dyrekcja Zagłębiowskiego Centrum Onkologii w Dąbrowie Górniczej staje przed poważnym dylematem, który dotyczy przyszłości leczenia onkologicznego w regionie. W obliczu rosnącej liczby pacjentów, konieczne jest dokonanie wyboru pomiędzy rozwojem ginekologii onkologicznej a utrzymaniem porodówki. Prezydent Dąbrowy Górniczej, Marcin Bazylak, podkreśla, że decyzja w tej sprawie pozostaje wstrzymana do czasu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości.
Problem dotyczy już aktualnej sytuacji pacjentów onkologicznych. Na przykład, jedna z mieszkanek Dąbrowy Górniczej, u której zdiagnozowano nowotwór piersi, zmuszona jest czekać na operację aż do grudnia, co przypisywane jest ograniczeniom szpitalnego bloku operacyjnego. Dyrekcja placówki dostrzega skutki tych opóźnień, zaznaczając, że każdy dodatkowy tydzień oczekiwania może znacząco wpłynąć na stan zdrowia pacjentów.
Władze szpitala, w tym dr Tomasz Szczepanik, zastępca dyrektora ds. medycznych, wskazują na możliwość wykorzystania sali operacyjnej, która obecnie służy do przeprowadzania cesarskich cięć. W jego ocenie, taka zamiana mogłaby znacząco zwiększyć liczbę przeprowadzanych zabiegów onkologicznych, co w obecnej sytuacji wydaje się kluczowe, ponieważ oddział chirurgii onkologicznej boryka się z dużą liczbą pacjentów oczekujących na leczenie.
Marzena Kula, dyrektor ZCO, wskazuje na wyzwania związane z walką z nowotworami oraz potrzebę rozwijania chirurgii onkologicznej i ginekologicznej. Prezydent Bazylak zapewnia, że miasto jest gotowe wspierać szpital finansowo, aby poprawić dostępność usług medycznych. Wspólne działania z radnymi mają na celu znalezienie najlepszego rozwiązania, które nie wpłynie negatywnie na pomoc dla pacjentów w obu wskazanych obszarach, ginekologii i onkologii. W obliczu złożoności sytuacji, na razie decyzje w tej sprawie są wstrzymane.
Źródło: Urząd Miasta Dąbrowa Górnicza
Oceń: Trudności rozwoju onkologii w Dąbrowie Górniczej: Wybory dyrekcji Zagłębiowskiego Centrum Onkologii
Zobacz Także
