Tomasz Waszkiewicz, dąbrowski biegacz ultra, przeszedł z rekreacyjnych spacerów z psem do wybitnych osiągnięć w ultramaratonach. Jego przygoda biegowa rozpoczęła się dość przypadkowo, a z czasem stała się nieodłącznym elementem życia. Dzięki zaangażowaniu i wsparciu zespołu wszechstronnie rozwija swoje umiejętności, stając się inspiracją dla innych. Na horyzoncie kolejnych wyzwań czeka bieg w Nowym Jorku oraz powrót na Spartathlon w Grecji.
Tomasz Waszkiewicz z Dąbrowy Górniczej, cieszący się rosnącą popularnością w kręgach biegowych, zadebiutował w bieganiu z tapą do rekreacji. Początki były skromne, a biegacz zaczął od marszobiegów z psami, które stały się dla niego motywacją do aktywności fizycznej. Wkrótce przeszedł na dłuższe dystanse, a jego determinacja zaowocowała udziałem w licznych maratonach, co w końcu doprowadziło go do świata ultramaratonów.
Start w biegu 12-godzinnym w Rudzie Śląskiej okazał się kluczowym momentem w karierze Tomasza. Przebiegając znaczną odległość i zdobywając trzecie miejsce, zyskał pewność siebie oraz motywację do kolejnych wyzwań. Wyprawy na dłuższe dystanse, jak Portugalczyk prowadzony do walecznej rywalizacji, pozwoliły mu odkryć niezwykłe pokłady silnej woli, a także wartości przyjaźni i wsparcia, które przekraczały granice konkurencji.
W 2025 roku Waszkiewicz zajął się wyjątkowym wyzwaniem – sześciodniowym ultramaratonem we Francji, gdzie ustanowił rekordy Polski w swojej kategorii wiekowej. Reżyserując swój czas biegowy, ujawnił również, że najważniejsze jest czerpanie radości z biegania i inspirowanie innych do podejmowania własnych wyzwań. Kolejne cele, takie jak Spartathlon i bieg na 3000 mil w Nowym Jorku, pokazują, że pasja Tomasza trwa w najlepsze, a jego historia może być motywacją dla wielu innych biegaczy w Dąbrowie Górniczej.
Źródło: Urząd Miasta Dąbrowa Górnicza
Oceń: Ultramaratończyk z Dąbrowy Górniczej osiąga kolejne sukcesy na trasie biegowej
Zobacz Także
